Mniszek lekarski (inaczej mniszek pospolity). Chwast. Wszystkie te określenia dotyczą jednej, tej samej rośliny, popularnych żółtych kwiatów od kwietnia rozpościerających się na większości polskich trawników i łąk. To jednocześnie jedna z roślin o największych i najlepiej rozpoznanych właściwościach leczniczych.
Miodek majowy, czyli syrop z kwiatów mniszka, był przebojem kulinarnej blogosfery w ubiegłym roku. Jest jednak prostszy i jeszcze zdrowszy sposób na włączenie mniszka do naszej diety – sok z mniszka lekarskiego, a dokładniej z jego liści, ewentualnie korzeni. Sok z liści mniszka ma bardzo charakterystyczny smak, dlatego można połączyć go z jabłkiem czy marchwią wyciskając z nich sok.
Dlaczego warto pić sok z mniszka lekarskiego?
Kto powinien pić sok z mniszka lekarskiego? Każdy, ponieważ ma on działanie wzmacniające organizm, a właśnie tego potrzebujemy po długiej zimie. Poza tym, ma działanie poprawiające trawienie i moczopędne (dzięki temu też sprzyja odchudzaniu). Jednak po sok z mniszka lekarskiego powinny sięgać przede wszystkim osoby z problemami związanymi z wątrobą i woreczkiem żółciowym, ponieważ pobudza wydzielanie żółci.
Oprócz tego pomaga w oczyszczeniu organizmu z toksyn (również przyda się po zimie), jest bogaty w sole mineralne, witaminy i potas, którego zazwyczaj brakuje w naszej diecie, ponieważ nie posiadają go produkty wysoko przetworzone. Większość leków o działaniu moczopędnym wypłukuje potas z naszego organizmu, mniszek jest jednym z niewielu, który od razu ten zapas odnawia.
Syrop z kwiatów mniszka lekarskiego leczy chore gardło, a cała roślina ma działanie uodparniające, warto więc zaopatrzyć się w mniszek lekarski i jego przetwory przed sezonem przeziębień i zachorowań na grypę. Udowodniono również, że mniszek ma działanie przeciwzapalne, przeciwbólowe, przeciwwirusowe oraz wykrztuśne.
Liście mniszka pospolitego: gdzie i kiedy je zbierać?
Ogromną zaletą mniszka pospolitego jest fakt, że możemy go zbierać samodzielnie. Jest to nie tylko całkowicie darmowe, ale również bardzo zdrowe. Nikt nie nawozi chwastów, nikt ich nigdy nie modyfikował genetycznie – no bo i po co, skoro większy problem stanowi pozbycie się go niż zasadzenie? Niemniej jednak, w ostatnich latach zaczęły powstawać plantacje mniszków lekarskich, hodowanych z myślą o przemyśle medycznym (korzenie tej rośliny wchodzą w skład wielu mieszanek ziół). Można kupić też nasiona, żeby posiać mniszek w ogrodzie, ale wiesz co? Nie ma chyba takiej potrzeby. Szybko urośnie sam. Przecież to chwast…
Mniszek pospolity porasta niemal każdy trawnik w Polsce – nie znaczy to jednak, że fajnie zbierać go zaraz przy parkingu dla samochodów czy w miejscu, gdzie wszyscy wyprowadzają swoje psy. Jednak wystarczy udać się kawałek za miasto lub do parku, by móc własnoręcznie zebrać naręcze liści, które wystarczą nam do przygotowania soku. Mniszek nie jest rośliną w jakikolwiek sposób chronioną, traktowany jest jako chwast, nikt więc nie będzie miał pretensji, jeśli zerwiesz cały mniszek z łąki.
Liście mniszka należy zbierać, kiedy są młode, czyli w kwietniu i maju, najpóźniej w czerwcu. Wybieramy młode listki z roślin, na których nie ma jeszcze kwiatów. Biały sok wydzielający się z liści oznacza, że są one już zbyt dojrzałe i będą gorzkie w smaku. Korzenie natomiast lepiej pozyskiwać późną jesienią, gdyż wtedy znajduje się w nich najwięcej substancji odżywczych. Zebrane liście i korzenie należy dokładnie umyć zimną wodą i zużyć od razu albo ususzyć (dobrze ususzone liście pozostaną zielone).
Aby przygotować sok z mniszka lekarskiego wystarczy wrzucić liście i kawałki korzeni (korzenie boczne odcinamy) do wyciskarki wolnoobrotowej. Może minąć trochę czasu zanim przyzwyczaicie się do smaku mniszka, dlatego zacznijcie od dorzucenia kilku liści do innego zielonego soku, np. ze szpinaku i jabłka.
Mniszek lekarski nie tylko na sok
Jeżeli zebraliście sporo liści mniszka i nie jesteście pewni, czy uda Wam się wypić aż tyle soku, nie martwcie się na zapas. Po pierwsze, możecie utrwalić sok z mniszka lekarskiego dodając do niego spirytusu w proporcjach 1 porcja alkoholu na 5 porcji soku i przechowując później w lodówce. Z mniszka pospolitego robi się także wino oraz nalewki, a także wspomniany już miodek majowy.
Surowy sok z mniszka możecie dolać do kąpieli: ukoi miejsca zapalne, oczyści skórę oraz pomoże w pozbyciu się trądziku, brodawek, kurzajek czy egzemy. Wpłynie też korzystnie na układ moczowy.
Jako ciekawostkę można wspomnieć, że we Włoszech liście mniszka są cenionym dodatkiem kulinarnym. Je się je na świeżo, w sałatce, a także jako dodatek do… pizzy! Mniszek polny – a właściwie jego liście – to także ulubiony przysmak zwierzątek domowych, takich jak króliki czy świnki morskie.
Sok z mniszka lekarskiego to duża porcja witamin, minerałów, fitozwiązków oraz enzymów. Swietnie oczyszcza organizm z toksyn i jest całkowicie za darmo! Wykorzystaj okres, w którym można zbierać mniszek lekarski i wyciśnij z niego sok.
Chyba powinno być dmuchawiec, bo dziurawiec to inna roślinaale reszta bardzo fajna.
rzeczywiście, wkradł się chochlik 🙂 Poprawione, dziękuję.